2. Kuroshitsuji (Black Butler)

Kuroshitsuji jest to anime, które powstało na podstawie mangi, której autorką jest Yana Toboso. Premiera ukazała się w październiku 2006 roku i już dwa lata później doczekała się ekranizacji, którą zaopiekował się Shinohara Toshiya. Pierwsza część ma 24 odcinki, a wyemitowana w 2010 roku druga część tego anime posiada ich 12. 

Akcja Kuroshitsuji rozgrywa się w wiktoriańskiej Anglii, pod koniec XIX wieku. Główny bohater - Ciel, wiedzie spokojne i sielskie życie w bogatej rodzinie, w której jego ojciec (oczywiście szlachcic) jest całkowicie wierny i oddany Jej Wysokości Królowej. Młody Phantomhive nie może narzekać na niedostatek lub brak miłości, jednak do czasu. Pewnego dnia w posiadłości wybucha pożar, a Ciel - dosłownie i w przenośni - trafia do piekła, w którym spotyka Sebastiana. Panicz zawiera z nim pakt, który polega na tym, że Sebastian pomoże mu w zemście na ludziach, którzy doprowadzili do tragedii w posiadłości Phantomhive, a w zamian za to Michaelis otrzyma jego duszę. I tak oto rozpoczyna się historia młodego panicza i jego lokaja - opiekuna i demona w jednym. 

Ja Kuroshitsuji zaczęłam oglądać jakoś w 2009 roku, w momencie, gdy nastąpił u mnie akurat wielki boom! na anime i mangę. Od zawsze byłam ogromnie zafascynowana wiktoriańską Anglią i to właśnie owa tematyka przyciągnęła mnie do obejrzenia tego anime. Nie żałuję absolutnie, bo Kuroshitsuji wciąż jest (i przypuszczam, że zawsze będzie) najlepszym anime, jakie kiedykolwiek w życiu obejrzałam. Do mangi sięgnęłam później, już po obejrzeniu anime i okazało się, że ekranizacja z mangą ma niewiele wspólnego. Oczywiście, bohaterowie ci sami i niemalże identyczna kreska, jednakże większość wydarzeń w żaden sposób się ze sobą nie pokrywa, poza tym w anime znajduję się także tzw. wypełniacze, których ja osobiście nie lubię, jednak skoro w tym wypadku najpierw obejrzałam anime - absolutnie mi to nie przeszkadzało, gdyż Kuroshitsuji zachwyciło mnie w każdym calu. 

Kadr z anime
Za scenariusz Kuroshitsuji otrzymuje ode mnie 6. Jak może większość się spodziewa - wszystko kręci się tutaj wokół Ciela, który bynajmniej nie jest biednym, niezdarnym chłopczykiem, niepotrafiącym sobie w życiu poradzić. Młody Phantomhive nie ustaje w wysiłkach, aby zemścić się za krzywdę, która go dawniej spotkała. I bynajmniej nie robi tego dla swoich rodziców, a dla siebie, gdyż chce odpłacić się oprawcom za swoje upokorzenie. Ciel - oprócz tego, że jest ostatnim spadkobiercą wielkiej fortuny, gdyż jego rodzina prowadzi wielką firmę zabawkarską - w dodatkowych godzinach dorabia sobie jako pies Królowej, gdyż wspomaga Scotland Yard. Panicz potrafi być bezwzględny i zdaje sobie sprawę z tego, że Sebastian zrobi wszystko, aby go uratować, gdy zajdzie taka potrzeba - w końcu pakt do czegoś zobowiązuje, a chęć zjedzenia jego duszy jest zbyt kusząca. Dlatego Ciel nie raz rzuca się w objęcia śmierci, tylko po to, żeby jego lokaj w razie potrzeby rzucił się za nim z mostu, uratował przed kulami lub spadającym posągiem. Wbrew pozorom sytuacje te mogą być naprawdę zabawne, tym bardziej, gdyż Ciel nie ustaje w swoich wysiłkach aby trochę się z Sebastianem podrażnić. 

Undertaker
Wisienką na torcie jest Sebastian Michaelis - niesamowicie utalentowany kamerdyner, który potrafi zrobić dosłownie wszystko. Jest w stanie w ciągu kilku chwil rozprawić się z włoską mafią, uratować panicza (znów) i w tej samej chwili wrócić do posiadłości i przygotować przepyszną kolację. Każdy rozkaz swojego pana kwituje krótkim "Yes, my Lord" i wykonuje go bez mrugnięcia okiem - do tego zobowiązuje łączący ich pakt. Jednakże nie jest to przeszkodą, by nieco podrażnić swojego panicza, gdyż Sebastian zawsze znajdzie okazję, aby wyprowadzić go z równowagi. W Kuroshitsuji znajdują się jednak także i inni bohaterowie. Mamy tutaj Mailin, wiecznie potykającą się i tłuczącą naczynia sprzątaczkę; Finniana - młodego, blond włosego chłopca ogrodowego o niezwykłej sile; kucharza Barda, jednakże niezupełnie znającego się na swoim fachu; majordomusa Tanakę, który całe dnie pija herbatę. Na osobną uwagę zasługują również trzy inne postacie: Lau - oficjalnie zajmujący się handlem z Chinami, prowadzący jednak palarnię opium. Jest znajomym Ciela, bardzo dobrym źródłem informacji, który uwielbia wpadać bez zapowiedzi i przeszkadzać paniczowi w rozwiązywaniu zagadki.  Inną postacią jest Undertaker, przedsiębiorca pogrzebowy, który jest ostatnią deską ratunku wtedy, gdy wszystko inne zawiedzie. Zawsze udziela informacji, jednakże nigdy za darmo... No i trzecia postać - Kosiarz, czerwonowłosy Żniwiarz, Bóg Śmierci, który sprawia, że nawet Sebastianowi cierpnie skóra. 

Na osobną pochwałę zasługuje opening i ending Kuroshitsuji. Na wstępie muszę dodać, że od zawsze uwielbiałam endingi i openingi z anime, jednakże dosyć trudno było znaleźć mi takie, które całkowicie by mi się spodobały i zachwyciły od początku do końca. Kuroshitsuji to takie anime, w którym i opening, i ending absolutnie mnie zachwycił - w I i II serii. Być może jest to zasługą tego, że opening I serii jest bardzo żywiołowy i wpada w ucho (SID - Monochrome No Kiss), co łączy się z pierwszym endingiem I serii (Becca - I'm Alive!), jednakże drugi ending, pojawiający się w połowie I serii nie jest już taki radosny, zmienia nieco nastrój (Kalafina - Lacrimosa). II seria Kuroshitsuji jest ogólnie bardziej tajemnicza, nastrojowa, co wiąże się także ze zmianą endingu na wolniejszy, bardziej klimatyczny (Yuya Matshushita - Bird oraz Kalafina - Kagayaku Sora no Shijima ni wa). Opening mimo wszystko pozostaje żywiołowy (The GazettE - Shiver). Dla mnie II seria Kuroshitsuji jest bardziej emocjonalna, co ma związek także z pojawieniem się całkiem nowych, aczkolwiek wielce znaczących bohaterów, którzy w zasadzie zabierają główne role Sebastianowi i Cielowi. 

Zachęcam do obejrzenia tego anime, niebywałymi atutami są nietuzinkowi bohaterowie, cudowna, atrakcyjna, niemalże elegancka kreska, no i wpadający w ucho opening i ending obu serii. Jeżeli ktoś liczy na charakterystyczny klimat wiktoriańskiej Anglii to z pewnością się nie zawiedzie. Kuroshitsuji tagowane jest jako dark fantasy oraz czarny humor, z czym się zgadzam, jednakże nie zabraknie tutaj wielu emocjonalnych scen, gdyż samo anime jest bardzo ekscytujące. Zdecydowanie polecam fanom anime, bo według mnie jest to pozycja obowiązkowa na liście każdego zafascynowanego mangą lub anime. Dodać trzeba, iż polskie wydawnictwo Waneko zajmuje się wydawaniem mangi w naszym rodzimym języku: aktualnie wydane są 4 tomy. 

Kadr z anime

0 komentarze:

Blogger Templates by Blog Forum